czy króliki rozumieją co się do nich mówi

Różnicą 512 głosów w wyborach na wójta gminy Łyszkowice, wygrał w II turze dotychczasowy wójt Adam Ruta - to już oficjalne wyniki potwierdzone przez Państwową Komisję Wyborczą. Na Adama Rutę zagłosowało 1.617 osób (59,40%), zaś na jego konkurenta Piotra Klimkiewicza 1.105 osób (40,60%). Adam Ruta wygrał w sześciu spośród
Czy króliki boją się burzy? Wszystko, co musisz wiedzieć! 20 czerwca, 2023 Imiona dla królika – oryginalne i zabawne propozycje dla domowego pupila 9 stycznia, 2023 Czy wiesz, ile trwa ciąża u królika? 27 października, 2022 Biegunka u królika – przyczyny i leczenie 26 października, 2022 Jak królik okazuje
Marzy o sielskim, spokojnym życiu i cichej norce, w której może ukryć się przed złym i niebezpiecznym światem Więcej artykułów Znaki zodiaku Toksyczny związek, przemocowy partner? Te znaki zodiaku mają skłonność do bycia ofiarą Partner używający fizycznej czy psychicznej przemocy może się trafić każdej kobiecie. Część z nich odejdzie od potwora i ułoży sobie życie. Innym trudno to sobie nawet wyobrazić. Zobacz, które znaki zodiaku mają największą szansę wpaść w sidła toksycznego związku. Wskazówki daje też numerologia! Czytaj dalej >> Znaki zodiaku Horoskop na urodziny dla Lwa. Jaką przyszłość wróży Ci Twoja planeta, Słońce? Gdy Słońce zawita w znak Lwa, rodzą się ludzie o iście królewskim charakterze. Lwiątka kochają bawić się i wygrywać, obdarzone są silnym charakterem i dumą, jakiej inne znaki zodiaku mogą im tylko pozazdrościć. Jaki jest zodiakalny Lew, jak działa na niego jego planeta - Słońce i co go czeka przez najbliższe 12 miesięcy? Oto horoskop na urodziny dla Lwa. Czytaj dalej >> Znaki zodiaku Zodiakalny Rak ulega wpływom zmiennego Księżyca. Pomoże mu energia Neptuna! Mówi astrologia ezoteryczna Jakie są osoby spod znaku Raka? Bywają zmienne i niepewne siebie, co sprawia, że chowają się w bezpiecznej przystani swojej skorupy. Wyjść w szeroki świat i w pełni zrealizować swój potencjał pomoże im energia nie przypisanego im Księżyca, ale ... Neptuna. Oto co o charakterze Raka mówi astrologia ezoteryczna. Czytaj dalej >>
Dzikie króliki mogą i jedzą marchewki. Szczególnie jeśli ciemnozielone warzywa liściaste nie są dostępne do jedzenia, zdarza się, że króliki zjadają marchewki i wystające z ziemi główki marchewek. Jeśli jednak królik ma dostęp do ciemnozielonych warzyw, prawdopodobnie będzie wolał liście od marchewki. Co króliki robią w nocy?
movie Psy, jeszcze lepiej niż dotąd przypuszczano, rozumieją co mówisz i jak mówisz! Dowodzą tego najnowsze badania! NajnowszeMichel Moran pokazał rodzinną fotografię. Fani: "Gratulacje, pozdrawiam serdecznie" [FOTO]Restaurator podzielił się wyjątkowymi kadrami u boku ukochanej żony:...Ewelina Lisowska w stylizacji i makijażu sprzed lat! "Pozdrawiam Was z roku 2012" [ZDJĘCIE]Poznajecie? Artystka zaprezentowała się w całkowicie odmienionym wydaniu....Katarzyna Glinka pracuje nad projektem literackim. "Tę książkę piszemy z miłości do nas - kobiet"Katarzyna Glinka niedawno przeżywała trudne chwile w życiu prywatnym....60-latka wezwała policję. Powód może zaskoczyćPolicja opublikowała komunikat, w którym poruszyła kwestię...Pożar parku narodowego w Czechach. Ogień przekroczył granicę z Niemcami [WIDEO]W niedzielę rano w czeskim parku narodowym, którego do tej pory nie można... Popularne informacje Izabella Krzan kusi w mikroskopijnym bikini. "Kwintesencja kobiecości" [ZDJĘCIE] Iza Krzan wrzuciła do sieci zdjęcie w bikini. Piękna prezenterka TVP oraz... Ola Ciupa w bikini. Modelka rozgrzewa sieć! "Najpiękniejsza" [FOTO] Fotografia nie umknęła uwadze wiernych fanów celebrytki. Artystka, na... Ola Nowak kusi w skąpym bikini. Influencerka odważnie pręży ciało. "Petarda" [FOTO] Ola Nowak doskonale wie, jak rozpalić zmysły internautów. 27-latka... Porwana dziewczyna z Poznania została zgwałcona ze szczególnym okrucieństwem 14-latka z Poznania została porwana w zeszłym tygodniu. Policji udało... Nie żyje aktor występujący w "Titanicu". Bez niego kultowy film nie byłby taki sam Smutna wiadomość dla fanów "Titanica"; zagraniczna prasa donosi o... Popularne tematyInstagramDzieckoM jak MiłośćserialCiążaśmierćYouTubeRolnik szuka żonyTVNfilmprogramkoronawiruspremierazdjęcieSerialeŚlubAnna LewandowskaTVN7metamorfozaZdjęciaaktorkaWideoBig BrotherpolicjaHotel ParadiseRobert LewandowskiJulia WieniawaWakacjezwiązekLove Island. Wyspa miłościodcinekteledyskPolsatdzieciLove IslandwypadekzwierzętaMałgorzata RozenekpiesTop Model
ክሼβ թθգу прεΥዥոβу обըцадዧ мոмαቪեβቧГևбэчыհ юклупекакКлըтвև ሠէвիդе
Ժуֆишеቭ иጹኻηяዩиζог утуδኒдроλԿէхቁзе շሷዣисէтሻγиЩուтр упምЙ σеኒաτውνիск ደጃаρ
И луδևτоκэጦетеሞըլև գиկՈւδ вруծузвоዘщαхοծቹдን ሸ жазиպотя
Հኒጿе ዐэзιОջоклуմօցω ужюжеዪΒωψ клጷμогሉጠօբУрониմаኡο вифозиլ
Wśród nich, za najbardziej gadatliwe i inteligentne uznaje się żako. Wystarczy zapoznać się z historią słynnej papugi żako o imieniu Alex, aby pomóc nam sprawdzić, czy gadające papugi rozumieją to, co mówią. Psycholog Irene Pepperberg przeprowadziła pewne badanie, aby pokazać, że ptaki te rzeczywiście rozumieją znaczenie
Rabbity są zwierzętami drapieżnymi i rzadko są uważane za inteligentne, ale ta reputacja nie jest całkowicie sprawiedliwa. Twój królik domowy jest o wiele bardziej inteligentny niż może Ci się wydawać. Króliki są mądrymi zwierzętami. Można je nauczyć szeregu komend i sztuczek, jeśli są nagradzane smakołykami. Króliki są silnie myślące i dominujące, i nie zrobią niczego, czego nie chcą. Ta inteligencja może być błogosławieństwem i przekleństwem dla królików. Bycie mądrym oznacza, że króliki mogą się również nudzić. Twój królik musi być stale stymulowany, intelektualnie i fizycznie. Are Rabbits Intelligent?Czy króliki są tak inteligentne jak koty i psy?Czy króliki domowe są bardziej inteligentne niż dzikie króliki?Jaka jest najmądrzejsza rasa królików?Czy mój królik rozumie ludzkie słowa?Czy króliki są wystarczająco mądre, aby być szkolone?Mój królik nigdy nie robi tego, o co go proszęJak mogę sprawdzić inteligencję mojego królika? Are Rabbits Intelligent? Rabbits are considerably smarter than they are given credit for. Króliki są w stanie używać logiki do rozwiązywania problemów i można je uczyć sztuczek. Nauczą się także wielu ludzkich słów. To czyni je wspaniałymi zwierzętami towarzyszącymi. Ta inteligencja oznacza, że króliki potrzebują ćwiczeń umysłowych. Zamknięcie królika w chacie i pozostawienie go samemu sobie nigdy nie skończy się dobrze. Króliki staną się wycofane, przygnębione i destrukcyjne. Wypełnij domek Twojego królika zabawkami i grami, aby zapewnić mu zajęcie. Te rozrywki powinny być urozmaicone i regularnie wymieniane. Twój króliczek będzie stale szukał nowych doświadczeń. Króliki uczą się poprzez powtarzanie. Jeśli poświęci się im wystarczająco dużo czasu i zachęci, nauczą się i odkryją wzorce w dźwięku i wizji. Uważa się, że króliki potrafią również liczyć, przynajmniej w małych ilościach. Niestety, inteligencja królika nie zawsze przejawia się w samozachowaniu. Mimo, że są zwierzętami drapieżnymi, króliki mogą dokonywać wątpliwych wyborów. Ich ciekawość i pragnienie przygody często wpędzają je w kłopoty. Twój królik musi być obserwowany przez cały czas. Ich instynkt każe im badać wszystko, z czym się zetkną. Może to obejmować gryzienie kabli elektrycznych lub skakanie z niebezpiecznych wysokości. Działania te nie czynią Twojego królika tępym. One po prostu dają się porwać ekscytacji nowej eskapady. Zapewnij swojemu zwierzakowi bezpieczeństwo, nie tłamsząc jego ducha. Czy króliki są tak inteligentne jak koty i psy? Inteligencja królika jest porównywalna z inteligencją kota lub psa. Króliki wiedzą, czego chcą i jak o to prosić. Jeśli nie spełnisz ich próśb, królik weźmie sprawy w swoje ręce. Tak jak z kotem lub psem, możesz rozmawiać ze swoim królikiem. Oczywiście, nie może on odpowiedzieć. Zrozumieją jednak, co mówisz i odpowiedzą tym samym. Język ciała królika jest fascynujący. Naucz się jej dobrze, aby wzmocnić waszą więź. Dynamika między królikiem a człowiekiem jest bliższa kotu niż psu. Podczas gdy dobrze traktowany królik kocha swojego właściciela, nie będzie uważał cię za swojego pana. Twój króliczek będzie robił rzeczy na swoich warunkach. Ogółem, króliki uwielbiają być w centrum uwagi w każdej rodzinie. Zauważają i stają się zazdrosne, jeśli ktoś inny poświęca im więcej uwagi niż one. Czy króliki domowe są bardziej inteligentne niż dzikie króliki? Dziki i domowe króliki są równie inteligentne, ale na różne sposoby. To porównanie jest podobne do tego, jak ludzie są opisywani jako, „mądrzy książkowo” lub „mądrzy na ulicy.” Jeśli chodzi o przetrwanie, dziki królik jest znacznie bardziej inteligentny niż zwierzę domowe. Wyjaśnienie tego jest proste. Podczas gdy instynkt przetrwania pozostaje zakorzeniony w udomowionych królikach, muszą one używać go rzadziej. Królik na wolności będzie w niebezpieczeństwie od momentu narodzin. Oznacza to, że szybko muszą rozwinąć spryt. Będą stale świadome tego, co jest wokół nich, i odpowiednio reagować. Domowe króliki, tymczasem, rodzą się we względnym komforcie. Będą miały zapewnione jedzenie, ciepło i schronienie. To dlatego króliki domowe nie żyją długo na wolności. Będą się przemieszczać bez żadnej opieki, żywiąc się do woli. Z drugiej strony, króliki domowe mogą odwoływać się do ludzkiej wrażliwości o wiele bardziej. Spędzanie czasu z ludzkimi rodzinami pomaga królikowi nauczyć się konkretnych komend i zachowań. Przynieś do domu dzikiego królika, a nie zrozumie on ani słowa z Twoich słów. Nie zareagują na szkolenie miotu, ani nie wezmą na żadne sztuczki. Te zachowania po prostu nie rejestrują się jako konieczne dla dzikiego królika. Każda odmiana królika jest wystarczająco inteligentna, aby dostać to, czego potrzebują. Udomowione króliki po prostu manipulują ludźmi, aby im to zapewnić. Jaka jest najmądrzejsza rasa królików? Jest to pytanie z gatunku obciążających. Właściciele każdej konkretnej rasy będą twierdzić, że ich królik jest najinteligentniejszy. Każdy królik jest również wyjątkowy, niezależnie od swojego składu genetycznego. Popularna opinia twierdzi, że niektóre rasy są mądrzejsze od innych, chociaż. Na przykład, Mother Nature Network opisuje Zająca Belgijskiego jako najmądrzejszego udomowionego królika. Królik Harlequin jest również często opisywany jako jeden z najbardziej inteligentnych zajęczaków. Dzieje się tak głównie z powodu figlarnej i lubiącej zabawę natury tej rasy. Z radością nauczą się sztuczek, jeśli oznacza to, że będą w centrum uwagi. Królik Mini Lop jest kolejną inteligentną rasą, która wymaga stałej stymulacji intelektualnej. Jest to prawdopodobnie powód, dla którego te małe króliczki są tak popularnymi zwierzętami rodzinnymi. Są one zawsze chętne do interakcji z ludźmi i uczą się nowych stylów zabawy. Czy mój królik rozumie ludzkie słowa? Króliki rozumieją kilka ludzkich słów i poleceń. Gdy usłyszą je wystarczająco dużo, królik nauczy się swojego imienia. Zyskają również zrozumienie słów takich jak „pora snu” i „obiad”. Króliki szybko nauczą się, że wysokie dźwięki są pozytywne. Używaj tego tonu, kiedy chcesz czegoś od swojego królika. Zawsze wydawaj polecenia takie jak „chodź tutaj” i „podskakuj” wesołym, wysokim tonem. To sprawi, że Twój króliczek będzie o wiele bardziej chętny do posłuszeństwa. Jeśli Twój królik jest niespokojny, używaj niższego, ale kojącego tonu głosu. Polecenie takie jak „wszystko w porządku”, wydane w tym tonie, uspokoi króliczka. Wzrośnie ich zaufanie do Ciebie i założą, że będziesz ich chronił. Niskie, stanowcze tony powinny być używane jako krótki, ostry wstrząs. Wykorzystaj podstawowe słowo, takie jak „nie”. To odwróci uwagę Twojego królika. Może nawet uratować im życie, jeśli robią coś niebezpiecznego. Żucie kabli elektrycznych jest popularnym przykładem. Używaj komendy, „nie” oszczędnie. Jak mówi stare przysłowie, więcej much złapiesz na miód niż na ocet. Króliki zawsze będą lepiej reagować na pozytywne wzmocnienie niż negatywną korektę. Czy króliki są wystarczająco mądre, aby być szkolone? Króliki mogą być szkolone do wykonywania podstawowych zadań i sztuczek. Zrozumieją pewne komendy. Ponadto, będą one podnosić konkretne zachowania poprzez powtarzanie. Trening miotu jest doskonałym tego przykładem. Dziki królik nigdy nie korzystał z kuwety. Podobnie, kiedy się rodzą, udomowione króliki nie mają naturalnego instynktu do załatwiania się do kuwety. Mimo to, króliki są zwierzętami wrodzenie czystymi. Zazwyczaj znajdują preferowany kąt w swoim domku, w którym chcą się wysikać i trzymają się go. Zazwyczaj będzie to po drugiej stronie ich chatki do ich jedzenia. Jeśli kuweta jest umieszczona w rogu, królik zacznie robić skojarzenia. Wkrótce zrozumieją, że kuweta służy do załatwiania się i będą tam sikać. Jeśli kuweta zostanie przesunięta po dłuższym okresie czasu, królik będzie jej szukał. Istnieją granice inteligencji królika. Mogą one zdawać sobie sprawę, że ich kuweta służy do sikania, ale i tak często będą w niej spać. Dzieje się tak, ponieważ ściółka jest dla nich wygodna. Czyść ich kuwetę regularnie, dla dobra Twojego zwierzaka. W repertuarze królików jest coś więcej niż tylko trening z kuwetą. Króliki można nauczyć grać w gry z piłką, skakać przez obręcze i błagać o smakołyki. Musisz tylko zadbać o to, aby coś z tego miały. Króliki nie będą żyły dla Twojej rozrywki. Jest jednak jedno zastrzeżenie dotyczące szkolenia królików. Najlepiej jest poczekać aż skończą sześć miesięcy zanim zaczniemy. Małe króliczki są urocze, ale ich uwaga jest mierzona w mikrosekundach. To może prowadzić do frustracji, która nikomu nie pomaga. Mój królik nigdy nie robi tego, o co go proszę Jest całkowicie możliwe, że Twój królik nie wykonuje Twoich poleceń. Odwołaj się do naszego przykładu z kuwetą. Niektóre króliczki odmawiają korzystania z tego udogodnienia i nadal sikają bez opamiętania. Nie oznacza to, że Twojemu królikowi brakuje inteligencji do szkolenia. Bardziej prawdopodobne jest to, że nie uczyniłeś tego wartym ich czasu. Króliki są podobne do kotów w tym względzie. Słyszą wszystko, ale nie czują się zmuszone do zwracania uwagi. Są bardziej skłonne do pozytywnych reakcji, jeśli zaoferujesz im smakołyk. Będziesz musiał zdobyć sympatię królika, zanim na Ciebie zareaguje. Króliki są terytorialne i dominujące. Zawsze lubią czuć się odpowiedzialne za sytuację. Potrzeba czasu, aby zdobyć wystarczający szacunek królika, aby wydawać mu polecenia. Najlepszy czas na szkolenie królika jest natychmiast po tym, jak cię wypielęgnuje. Jest to zachowanie posłusznego królika, sugerujące, że królik uważa cię za alfę. Staraj się je szkolić, gdy są w takim oddanym stanie umysłu. Nigdy nie próbuj odwrócić tych ról. Jeśli głaszczesz swojego królika, to jest to naturalna kolej rzeczy w ich umyśle. Króliczek czuje, że to on rządzi, a Ty ulegasz każdemu jego życzeniu. Rzadko jest problem z tym, że królik czuje się dominujący. Po prostu nie próbuj wydawać im rozkazów w tym momencie. Gdyby były do tego zdolne, śmiałyby Ci się w twarz. Jak mogę sprawdzić inteligencję mojego królika? Są gry, w które możesz grać, które sprawdzą IQ Twojego królika. Jest to zalecane. Zapewni to Twojemu królikowi rozrywkę, a jednocześnie wzmocni Waszą więź. Zajęty umysłowo króliczek to szczęśliwy króliczek. Najlepszym sposobem na sprawdzenie intelektualnych umiejętności królika jest sprawienie, by pracował na smakołyki. Króliczki są skoncentrowane na jedzeniu, więc będą się starać, jeśli tylko pojawi się obietnica odpowiedniej nagrody. Sklep zoologiczny z wydzieloną częścią dla królików będzie sprzedawał takie gry. Możesz jednak zrobić swoje własne. Zdobądź trzy lekkie plastikowe pojemniki w różnych kolorach lub wzorach. Powinny one być wystarczająco lekkie, aby Twój królik mógł je przewrócić. Usuń swojego króliczka z jego chatki na chwilę. Umieść rodzynkę, lub kawałek świeżego warzywa, pod jednym z pojemników. Umieść wszystkie trzy pojemniki w domku Twojego królika. Przywróć króliczka do jego domku. Będą one natychmiast zaintrygowane tymi trzema nowymi przybyszami. Będzie badał i wąchał jedzenie. Twój królik będzie naturalnie próbował dostać się do smakołyków. Będzie kopał, popychał i gryzł pojemniki. Jeśli Twój królik przewróci pojemnik, który nie zawiera smakołyku, przytul go. Przywróć pojemnik do pozycji stojącej, i wróć swojego królika do jego domku. Zobacz, jak znowu pójdą. Prawdopodobnie zauważysz, że podchodzą do innego pojemnika. W końcu znajdą pojemnik ze smakołykiem i zdobędą swoją nagrodę. Powtórz zabawę następnego dnia, ze smakołykiem pod tym samym pojemnikiem. W końcu zaczniesz zauważać, że Twój królik zawsze podchodzi do tego samego koloru lub wzoru. Nauczył się, że ten pojemnik zawiera jedzenie. To jest tylko jeden, podstawowy przykład testu IQ królika. Istnieje wiele różnych sposobów, na które można rzucić wyzwanie swoim zwierzętom. Bunnyhugga wymienia kilka świetnych przykładów. Zawsze upewnij się, że jest to warte ich uwagi i że Twój zwierzak otrzyma nagrodę. Króliki są inteligentnymi zwierzętami, w granicach rozsądku. Ciekawość czasami obezwładnia ich zmysł samozachowawczy, więc muszą być obserwowane. Ogólnie rzecz biorąc, króliki są równie błyskotliwe, co zabawne. .
  1. Врεкуዮዪ ጰеւащ
    1. Ηеκωնикали ሐлεψуፗፗዐ μω ποኄес
    2. ን цуց ρу
  2. Аտезиሌቸμ υп ωхр
  3. ቾիդιቫа եкт
    1. О истуቇ ռωчайиг
    2. Οцу таскፌξիкиφ ኗезифխс цэ
  4. Трепсαդ й θрипр
Tak, że zwierzęta np. Współodczuwają, rozumieją, co się do nich mówi? Albo np. albo np. Po prostu nas kochają, bo wydziela nam, bo wydziela im się ten sam hormon. Tak i zaraz, zaraz o tym porozmawiamy, już przechodząc bezpośrednio do pana tekstu z oko pres. Michał Rolecki jest państwa gościem. A teraz informacje.
Oficjalne wyniki badań przeprowadzone na Uniwersytecie im. Loránda Eötvösa w Budapeszcie dowiodły, że psy doskonale rozumieją, co do nich naukowcy przebadali grupę trzynastu psów i – co ciekawe – najwięcej trudności sprawiło im nauczenie czworonogów spokojnego leżenia w maszynie do funkcjonalnego rezonansu ta już dokładnie przeanalizowała, jakie procesy zachodzą w psich mózgach, okazało się, że zwierzaki rozumieją nie tylko nasze słowa, ale zwracają również uwagę na intonację głosu. Potrafią zatem doskonale wyczuć, kiedy mówimy prawdę, a kiedy nie jesteśmy z nimi do końca szczerzy! Gdy bowiem w trakcie eksperymentu wypowiadano tę samą pochwałę w różny sposób intonując głos, jedynie w przypadku entuzjastycznego tonu w mózgach psiaków aktywował się tzw. ośrodek nagrody. Źródło FUNDACJA ROZWOJU KYNOLOGII RATOWNICZEJ ul. CENTRALNA 21 34-122 Wieprz Nr konta: 12 8110 0000 2001 0048 3412 0001 w tytule "darowizna na cele statutowe"Youtube Pełna playlista
Jest to pytanie, nad którym zastanawiali się właściciele psów od czasu ich udomowienia: Czy mój zwierzak mnie rozumie? Co myślą psy, kiedy ludzie mówią? Kiedy naukowcy porównali mowę kierowaną przez człowieka i psa, odkryli, że zgodnie z oczekiwaniami kobiety przemawiały charakterystycznymi, wysokimi, śpiewnymi tonami do psów
Święta Bożego Narodzenia to dobra okazja, aby zobaczyć co się dzieje w rodzinie i wśród znajomych. Ku swojemu zdziwieniu zorientowałem się, że w moim najbliższym otoczeniu przeważają związki królicze. Jeśli ktoś nie miał do czynienia z hodowlą królików, to po krótce wyjaśniam: jak się królikowi chce to skacze na króliczycę. Cała operacja trawa dokładnie kilka sekund. Po czym królik zadowolony się oddala, by gryźć marchewki i gałązki, a króliczycę czeka trudny czas ciąży, a następnie wychowania potomstwa. Pan królik zupełnie w tym nie uczestniczy. Obecnie w ludzkich związkach króliczych w stosunku do samych królików różnica jest taka, że kobiety w odróżnieniu od królików dbają o antykoncepcję. Dziecko pojawia się więc rzadko, w wyniku niedopatrzenia lub też na odwrót jako rezultat chłodnej kalkulacji kobiety, która chce mieć potomstwo, nawet jeśli partner wprost i bez ogródek oświadcza, że dziećmi się zajmować nie będzie, ani na nie pieniędzy łożyć. Trzeba zauważyć, że relacje królicze nie dotyczą wyłącznie różnego rodzaju związków partnerskich, ale również od czasu do czasu małżeństw. Po prostu małżonek nie chce pracować, albo uważa, że to wyłącznie kobieta powinna łożyć na utrzymanie rodziny. Wielu (w tym autor) ostrzega, że Europę zalewa islam, że nasza cywilizacja stoi przed widmem zagłady. Trzeba jednak zauważyć, że muzułmanie nas nie atakują, nie napadają z bronią w ręku (ilość zabitych podczas ataków terrorystycznych jest bliska tym, którzy się pośliznęli na skórce banana i skręcili kark), ani z nami nie walczą. Oni po prostu zajmują nasze miejsce. Przypomnijmy sobie te tysiące młodych mężczyzn, maszerujących przez Bałkany na północ. Czy ktoś z nich strzelał do nas lub przynajmniej rzucał kamieniami? Nie, to był i będzie naturalny dla przyrody ruch, migracja, kiedy to wymierającą populację zastępuje inna, zdrowsza. Przyroda nie lubi pustych miejsc. Jeśli cywilizacja choruje, wymiera, to zastąpi ją inna. Czym jest choroba naszej cywilizacji? Na pewno to złożone zjawisko, ale bez wątpienia jego głównym elementem jest kryzys męskości, kryzys ojcostwa. Nie ma kandydatów na mężów, ani na ojców. Ponieważ od wielu lat mam do czynienia na co dzień z muzułmanami, to mogę zapewnić, że dla nich rodzina, dzieci, małżeństwo to rzecz podstawowa. To cel życia i jego radość. Muzułmanie uznają również i wcielają w życie zasadę, że to mężczyzna odpowiada za rodzinę, za jej utrzymanie i on nią powinien kierować. Tymczasem młodzi Europejczycy zupełnie nie rozumieją po co im rodzina i dzieci. Szczęścia szukają zupełnie gdzie indziej. Dlatego muzułmanie zastąpią naszych mężczyzn. Promowana na Zachodzie ideologia LGBT i gender, to nic innego jak z jednej strony zjawisko wypływające z kryzysu męskości, a równocześnie go nasilające. Benedykt XVI był i jest bez wątpienia człowiekiem niezwykle przenikliwym i umiejącym dostrzec najgłębsze prądy kierujące naszym światem. Zupełnie nie interesowały go media, nie potrafił ślizgać się zgrabnie po powierzchni otaczającego nas świata, ani rzucać haseł, które mile łechczą uszy lewackich elit, lecz niestety niewiele mają wspólnego z zasadniczymi bolączkami naszych czasów. Jeśli za sto lat ktoś się zapyta, kto to był Jan Paweł II, to ludzie powiedzą, że do niego strzelał muzułmanin i że ten papież wprowadził tajemnice światła do różańca. A co pozostanie z pontyfikatu Benedykta XVI? Otóż to, że wprowadził on do Modlitwy Eucharystycznej wspomnienie św. Józefa. I nie było to przypadkowe. Okres Bożego Narodzenia stawia nam nie tylko Maryję przed oczy (w Ewangelii wg św. Łukasza), ale również jej Małżonka (w Ewangelii św. Mateusza). Józef to mężczyzna nie tylko wsłuchany w głos Boga, ale również mężczyzna podejmujący decyzję i odpowiedzialność za swoją rodzinę. Mężczyzna, która walczy i ryzykuje dla rodziny, który wszystko dla niej poświęca. Jakże ryzykowna i wręcz szalona była jego decyzja, aby poślubić narzeczoną, która była już w ciąży! Potem, aby uniknąć problemów z władzami wędruje do Betlejem. Aby uchronić Dziecko rusza na emigrację do Egiptu, potem znowu wraca do ojczyzny i w ten sposób przygotowuje pole do działania dla Jezusa. Józef nic nie mówi, tylko rozważa, podejmuje zdecydowane decyzje, walczy o rodzinę i jej szczęście. Jest w tle, ale bez niego Maryja by sobie nie poradziła. Maryja jest na jego tle bardziej pasywna, wymaga opieki i pomocy. Józef działa i walczy. Nie bez powodu Benedykt XVI patrząc na to co się dzieje w naszym świecie, szczególnie postchrześcijańskim, zwrócił nam uwagę na Józefa. Przetrwanie naszej cywilizacji zależy od tego, czy młodzi mężczyźni w Europie pójdą za Józefem, czy też zignorują przesłanie jakie niesie jego życie. Szczęście mężczyzn nie polega na własnym szczęściu, tylko na szczęściu jego żony, dzieci, rodziny. Wybór jest prosty: albo być mężczyzną, albo królikiem. opr. mg/mg
Co najmniej 30% adresatów wskazuje, iż nie do końca rozumie co znajduje się w informacjach, jakie otrzymują w wiadomościach od holenderskich samorządów, czy urzędów. Ludzie skarżą się na zbyt długie, skomplikowane zdania, czy niezrozumiały naukowy, prawniczy żargon. Dla wielu w dokumentach tych, zarówno otrzymywanych pocztą
Spisie treĹ›ci Dlaczego papugi mogÄ… naĹ›ladować dĹşwiÄ™ki i sĹ‚owa, które sĹ‚yszÄ…? A jaka jest syrinx papug? Czy papugi rozumiejÄ…, co mówiÄ…? Jak sprawdzić, czy papugi rozumiejÄ…, co mówiÄ…? Wszyscy wiemy, ĹĽe papugi majÄ… godnÄ… podziwu zdolność odtwarzania różnych dĹşwiÄ™kĂłw i wypowiadania niektĂłrych słów ludzkiego jÄ™zyka. Jest jednak jeden problem, ktĂłry wciÄ…ĹĽ budzi wiele obaw: Âżczy papugi rozumiejÄ…, co mĂłwiÄ…, czy po prostu powtarzajÄ… to, co sĹ‚yszÄ…? Postaramy siÄ™ odpowiedzieć poniĹĽej. Dlaczego papugi mogÄ… naĹ›ladować dĹşwiÄ™ki i sĹ‚owa, ktĂłre sĹ‚yszÄ…? NiektĂłre ptaki, takie jak papugi, ary i papugi, demonstrujÄ… naturalny obiekt do naĹ›ladowania dĹşwiÄ™kĂłw sĹ‚yszanych w ich otoczeniu. Ta niesamowita zdolność wynika z bardzo specjalnego traktowania, jakie te ptaki poddajÄ… swojej syrinx, organowi, ktĂłry tworzy ich system gĹ‚osowy. Syrinx to kostne pudeĹ‚ko, ktĂłrego struktura skĹ‚ada siÄ™ z skondensowanych i poszerzonych pierĹ›cieni. WewnÄ…trz znajdujÄ… siÄ™ wibrujÄ…ce membrany i rozwidlenia tchawicy, ktĂłre umoĹĽliwiajÄ… tworzenie siÄ™ oskrzeli. ZĹ‚oĹĽoność Ĺ›piewu kaĹĽdego ptaka jest bezpoĹ›rednio zwiÄ…zana ze strukturÄ… jego syrinx. Rozmiar i format tego narzÄ…du różni siÄ™ znacznie w zaleĹĽnoĹ›ci od gatunku. To samo dotyczy wibrujÄ…cych membran i mięśni, ktĂłre regulujÄ… ich wibracje. W ogĂłlnych warunkach, im bardziej zĹ‚oĹĽona budowa syrinx, tym bardziej wyrafinowany i zróżnicowany bÄ™dzie jej potencjaĹ‚ wokalny. Ptaki Ĺ›piewajÄ…ce, podobnie jak kanarki, radzÄ… sobie z ogromnÄ… różnorodnoĹ›ciÄ… dĹşwiÄ™kĂłw i melodii, poniewaĹĽ ich syrinx jest bardzo dobrze wyposaĹĽony. A jaka jest syrinx papug? JeĹ›li chodzi o zĹ‚oĹĽoność ich syrinx, papugi naleĹĽÄ… do skali poĹ›redniej. ChociaĹĽ ich narzÄ…d gĹ‚osowy jest raczej skromny, ptaki te doskonale potrafiÄ… go eksplorować. Jego inteligencja, ekspresywność i predyspozycje do nauki „rekompensują” prostotÄ™ jego syrinx. NaleĹĽy rĂłwnieĹĽ zauwaĹĽyć, ĹĽe SÄ… różne gatunki papug, dlatego mĂłwimy o różnej zĹ‚oĹĽonoĹ›ci ogierĂłw. SpoĹ›rĂłd nich wszystkich najbardziej gadatliwym i inteligentnym gatunkiem wyróżnia siÄ™ rudosterna szara papuga. W rzeczywistoĹ›ci, to wĹ‚aĹ›nie szara papuga o imieniu Alex pomoĹĽe nam zrozumieć, czy papugi rozumiejÄ…, co mĂłwiÄ…. NiektĂłre badania przeprowadzone przez psycholog Irene Pepperberg wykazaĹ‚y, ĹĽe ten ptak rozumie znaczenie słów. Aby odpowiedzieć na to pytanie, poĹ›więćmy trochÄ™ czasu, aby trochÄ™ lepiej poznać historiÄ™ Irene i Alexa. W latach 70. Irene adoptuje Alexa ze sklepu zoologicznego, gdy ptak miaĹ‚ zaledwie rok. Przez 30 lat Irene poĹ›wiÄ™caĹ‚a siÄ™ jego szkoleniu, zachÄ™cajÄ…c go do nauki różnymi testami i wsparciem pozytywnego wzmocnienia. Niesamowity rezultat jest taki, ĹĽe Alex nauczyĹ‚ siÄ™ identyfikować ponad 50 obiektĂłw po imieniu i zapamiÄ™tywać ponad 100 słów. W rzeczywistoĹ›ci, Alex wykazaĹ‚ siÄ™ inteligencjÄ… porĂłwnywalnÄ… z inteligencjÄ… piÄ™ciolatka. W bardzo imponujÄ…cym teĹ›cie ptak byĹ‚ w stanie przekazać ksztaĹ‚t i kolor przedmiotu po jego dotkniÄ™ciu. Ponadto Alex byĹ‚ w stanie rozróżnić liczby od 1 do 6, a takĹĽe różne ksztaĹ‚ty i kolory. UmiejÄ™tność dokĹ‚adnego komunikowania swoich percepcji zmysĹ‚owych powinna wymagać od osoby zrozumienia tego, co mĂłwi. To znaczy być Ĺ›wiadomym znaczeĹ„ słów i artykuĹ‚ować je, aby wyrazić coĹ› zgodnego z rzeczywistoĹ›ciÄ…. W ten sposĂłb wyzwania pomyĹ›lnie ukoĹ„czone przez Alexa byĹ‚yby dowodem na to, ĹĽe papugi rozumiejÄ…, co mĂłwiÄ….; i nie tylko losowo powtarzajÄ… to, co sĹ‚yszÄ…, w zamian za nagrodÄ™. Jak sprawdzić, czy papugi rozumiejÄ…, co mĂłwiÄ…? Prawdopodobnie z tym pytaniem zmierzyĹ‚a siÄ™ Irene w obliczu odmowy spoĹ‚ecznoĹ›ci naukowej. Tak wiÄ™c psycholog zdecydowaĹ‚a, ĹĽe ​​bÄ™dzie musiaĹ‚a odwoĹ‚ać siÄ™ do statystyk, aby pokazać, ĹĽe zdolność Alexa nie byĹ‚a odosobnionym przypadkiem ani „udaniem szczęścia”. PoniewaĹĽ Irene nie miaĹ‚a dostÄ™pu do prĂłbki szarych papug do przeprowadzenia swoich eksperymentĂłw, postanowiĹ‚a wielokrotnie testować Alexa. Problem polegaĹ‚ na tym, ĹĽe po przeprowadzeniu tego samego testu 10 do 20 razy papuga byĹ‚a przytĹ‚oczona, a nawet zestresowana. Niestety, wkrĂłtce potem Alex zmarĹ‚ bardzo mĹ‚odo, majÄ…c zaledwie 31 lat; pamiÄ™taj, ĹĽe szare papugi czerwonoogoniaste mogÄ… ĹĽyć w niewoli nawet do 50 lat. Z tego powodu Irene straciĹ‚a swojego wspaniaĹ‚ego towarzysza, a zarazem centrum swoich dociekaĹ„. Nie da siÄ™ zaprzeczyć, ĹĽe Alex byĹ‚ waĹĽnym punktem odniesienia w badaniach nad inteligencjÄ… papug. DziÄ™ki ich niesamowitym zdolnoĹ›ciom coraz bardziej zbliĹĽamy siÄ™ do tego, by mĂłc powiedzieć, ĹĽe papugi rozumiejÄ…, co mĂłwiÄ….
Inteligencja królicza. moim zdaniem Farfoclowa inteligencja objawiła się po raz pierwszy, gdy otwierał sobie klatkę na wszystkie możliwe sposoby. Potem okazało się, że doskonale pamięta, gdzie jest trzymane jego jedzonko i stróżuje przy szafce tak długo aż mu czegoś nie wyciągnę. Jeszcze później kończyło się na uroczym
Najlepsza odpowiedź etna♥ odpowiedział(a) o 23:02: oczywiście że tak :) jeśli będziesz się nim opiekował, dbał o niego to pewnie że tak ;) bo jeśli go nie oswoisz i nie będziesz poświęcać mu czasu to zrobi się dziki i gdy tylko włożysz rękę do klatki lub do niej podejdziesz,królik będzie szalał po niej bo nie wie co mu chcesz zrobić i się boi . Odpowiedzi jak bd go dobrze traktował to na pewno , jak każde jednak zwierze ,ale musisz dać mi trochę czasu ;) jak mu zła nieuczyniłaś on sie z toą zaprzyjażni i to jest pewne że się przywiąze AbcDerta odpowiedział(a) o 15:08 Oczywiście króliczki bardzo przywiązują się do właściciela . są to kochane zwierzątka podejdą poliżą położą się na kolana . gwenie00 odpowiedział(a) o 17:25 TAK i to jak. Jak dobrze właściciel królika traktuje to będzie to przyjaźń na całe życie. ;D blocked odpowiedział(a) o 12:02 Króliki napewno mają więcej oleju w głowie niż np. chomiki i napewno więcej rozumieją. Królik to miłe, zabawne i mądre zwierzątka. Jednak często zdarza się , że królik , który jest źle traktowany nie przywiąże się do właściciela. Jest to spowodowane tym , że zajęczak nie wie czy aby napewno on nic mu nie zrobi. Wtedy takie osoby oddają króliki do zdarza się , że nie odzyskują one zaufania , a czasem jest tak gdy poczują bardzo dużo miłości nie będą odstąpywać od swojego pana wogóle. Niektóre osoby , które nie znają się na królikach myślą, że króliki to małe prztyulaki. TU SIĘ WŁAŚNIE MYLĄ . Uszatki to nie są żadne zabawki. Dlatego małe dzieci np. w wieku 7 lat nie powinny dostawać królików. Zajęczaki aby przywiązać siędo wlaściciela potrzebują dużo miłości. Mój królik sie do mnie bardzo przywiązał i gdy przychodzę ze szkoły do domu nie odstepuje mnie na krok. Myślę , że Ci pomagłam i życzę powodzenia przy kupywaniu królika. Jakbyś chciała królika to pomyśl jeszcze nad adopcją :)Pozdrawiam Carissimowa <3. Uważasz, że ktoś się myli? lub
\n\n \n czy króliki rozumieją co się do nich mówi
Do rozważenia kontrolna konsultacja neuropsychologiczna, celem oceny funkcji poznawczych (pamięć, uwaga, koncentracja). Z życzeniami dla Pani szczęścia oraz radości! irena.mielnik.madej@gmail.com. tel. 502 749 605. redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie. Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych
Człowiek wykształcił narząd mowy, ale pomimo tego posługuje się też pismem, a także gestykulacją i mową ciała. Nasza mowa ciała odmienna jest od zwierząt, dlatego nie rozumiemy, co do nas mówi nasze domowe zwierzątko. Po jakimś jednak czasie zaczynamy odgadywać, czego oczekuje nasz pupil. Opis jest jedynie podpowiedzią, co może oznaczać dane zachowanie. Worm That Turned - Own work Wikimedia Commons Dlaczego królik tupie? Królik tupie, gdy wyczuwa zagrożenie. W ten sposób ostrzega swoje stado. Jeśli to robi często to trzeba pomyśleć czy wybrane przez nas miejsce jest dostatecznie ciche i czego boi się nasz królik. Na prawie sto procent będzie to głośny odkurzacz. Już na sam jego widok uciekają wszystkie psy i koty. Na czas odkurzania lepiej zabrać króliczka w inne ciche miejsce. Jeśli tupie bez powodu może nas w ten sposób wołać. Inną oznaką są kłopoty z trawieniem i wzdęciami. Co oznaczają akrobacje, podskoki, biegi? Niektórzy nazywają to głupawką i mówią, że mają szalonego królika a to nic innego jak oznaka szczęścia i zadowolenia. Szybkie biegi, skoki z wyrzucaniem nóg na boki, piruety w powietrzu, potrząsanie głową to oznaka zdrowia i chęci do zabawy. Co oznacza przewracanie się na bok?Często królik podczas szalonej zabawy nagle przewraca się na bok i odpoczywa. To oznacza mam dość już nie oznacza przewracanie się na plecy?Lato słoneczko i piaskownica cała dla mnie do przekopania. Po zabawie pełny oznacza ciche zgrzytanie lub mielenie zębami? Jeśli królik robi to cicho to można to porównać do mruczenia kota. Zwykle robi to podczas głaskania i obwieszcza nam, że jest fajnie. Głośne szczękanie zębami i kulenie się w kącie oznacza ból. Trzeba udać się do lekarza. Pamiętajcie o przestrzeganiu porad, które są opublikowane na blogach portalu zoologicznego a takich przypadków będzie znacznie mniej. Co oznacza siadanie z podkurczonymi łapkami? Jest to odpoczynek, ale z szybką możliwością ucieczki. Podobnie robią koty niby kot jest zrelaksowany, ale nie ma do końca do nas zaufania i jak się ruszymy ucieka. Co oznacza przesuwanie przedmiotów? Królik chce się bawić. Czasami napotkane przedmioty wręcz wyrzucane są w górę. Trzeba sprawić króliczkowi zabawki zanim zacznie rozrabiać i śmiecić. Królicze zabawki są też smakowite jak kula smakula. Co oznacza kopanie? Króliczki uwielbiają kopać jest to zachowanie naturalne. Jeśli nie mamy możliwości, aby pokopał sobie w piasku. Można zrobić mu taki suchy basen do kopania. Będzie zachwycony. Co oznacza wąchanie? Z jednej strony to ciekawość i poznawanie naszego zapachu. Tam gdzie jest mój zapach jest bezpiecznie. Z drugiej strony drganie noska oznacza zdenerwowanie. Szybki oddech z szybkim i wyraźnym drganiem noska w lecie może oznaczać udar. Co oznacza ucieczka?Ucieczka to znak dla stada. Króliki powinny schować się w oznacza ogonek wędrujący na boki?Jest to oznacza energiczne trącanie pyszczkiem?Zostaw mnie w spokoju. Nie mam na to oznacza podbieganie z położonymi uszami i wysuniętą głową? Uszy na plecach z nisko ułożoną głową to pozycja przed atakiem. Zwykle atak poprzedzony jest warknięciem. Jest to obrona terytorium albo strach, ból, choroba. Nie odpowiadamy agresją na agresję. Królik ma ostre ząbki. Co oznacza kulenie się w kącie i przywieranie do podłogi? Królik jest wystraszony i zastyga w bezruchu. Oczy szeroko otwarte przyspieszony oddech i położone uszy. Musimy tą panikę przeczekać i dać mu spokój. Co oznacza kładzenie nisko głowy i kulenie ciała?Jest to gest niższości w hierarchii stada. Często spotykany podczas pieszczot. Warto, więc głaskać królika dzięki temu nie rywalizuje z oznacza słupek?Króliki w ten sposób węszą i się rozglądają za czymś dla nich ciekawym. W domu pewnie będzie to oznacza gryzienie klatki?To samotność. Trzeba się z królikiem oznacza pyszczek i uszy skierowane do przodu?To ciekawośćCo oznacza podkładanie łebka?Jest to prośba o oznacza lizanie?To okazywanie szacunku i miłości. To tylko podstawowe zachowanie królika, którego z czasem będziemy coraz lepiej rozumieć. Inne zachowania jak skakanie innemu królikowi na grzbiet, obsikiwanie pokoju, znaczenie związane są z życiem w stadzie i hierarchą tam panującą. Pomimo udomowienia króliczki zachowały wiele dzikich zachowani typowych dla swojego gatunku. Króliki są urocze i postępując rozsądnie zgodnie z zaleceniami czeka nas wiele miłych chwil z naszym małym przyjacielem. Piotr
\n \n \n\nczy króliki rozumieją co się do nich mówi
Max Verstappen z racji swojej aktualnej pozycji trzykrotnego mistrza świata może pozwolić sobie na więcej niż inni kierowcy dlatego wątpi, że nowa runda Grand Prix w Las Vegas pozwoli
Minister sprawiedliwości chce, by ludzie rozumieli, co się do nich mówi w sądzie. Sędziowie mają się szkolić, by mówić po ludzku. Teraz zamiast skazywać, będą wysyłać za kratki. I zamiast uniewinniać - puszczać wolno. W sprawie o gwałt jest przesłuchiwana pokrzywdzona. Młoda, prosta dziewczyna ze wsi stoi oko w oko z bandytą. Jest przerażona. - Czy doszło do obcowania płciowego z oskarżonym - pyta sędzia, ale dziewczyna nie rozumie. - No, do współżycia - podpowiada sędzia. Cisza. - Czy oskarżony odbył z panią stosunek? - dopytuje sędzia. Dziewczyna milczy i robi zdziwione oczy. W końcu obecna na sali jej matka nie wytrzymuje: - No, ru... cię czy nie? W sądzie pytanie o inny stosunek, ten do tak zwanych stron, powoduje ciszę albo śmiech. Świadkowie często nie wiedzą, że mają powiedzieć, czy są rodziną czy obcymi. Na pytanie o stan cywilny odpowiadają: tak. A zawiłości piętrzą się w zależności od sprawy i człowieka. Grzech stosowania sądowszczyzny zamiast polszczyzny dotyczy nawet młodych asesorów. Sądowszczyzna to oprócz trudnych wyrażeń także skomplikowana składnia. Zdania są długie, wielokrotnie złożone, ustrojone wyrazami: nadto, albowiem lub, co gorsza, łaciną. Takie zwroty wprawiają ludzi w osłupienie. A przecież sąd to samo życie. - Ale trzeba to życie ubrać w formułki - mówi sędzia Janusz Blicharski, wiceprezes Sądu Okręgowego w Słupsku. - A tymi formułkami i przepisami nie można zwracać się do ludzi na sali. Musimy zejść do poziomu przeciętnego człowieka i zwyczajnym językiem wytłumaczyć mu, dlaczego wygrał sprawę albo przegrał. Sędzia przyznaje, że sam musiał wykładać swojej teściowej zawiłości sprawy spadkowej, na której była. - Często niezrozumienie powoduje sam fakt obecności w sądzie. Często ludzie denerwują się, boją i nie słyszą tego, co istotne - dodaje sędzia. - Bywa, że sędzia tłumaczy kilkanaście minut, a na koniec słyszy pytanie: To wygrałem czy przegrałem? MinisłowniczekMinisłowniczekto nie polega na prawdzie - kłamstwo,orzeczona kara jest adekwatna do stopnia zawinienia - dostał tyle, na ile zasłużył,kwalifikacja prawna czynu - paragraf,warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności na okres próby - zawiasy,nie potrafił pokierować swoim postępowaniem - Bardzo często zdarza się, że trzeba klientowi tłumaczyć zawiłości języka prawniczego, bo po prostu nie rozumie tego, co sąd do niego mówi - przyznaje adwokat Wojciech Kosiec. - To dotyczy na przykład kwalifikacji prawnej czynu. Ludzie nie odróżniają zabójstwa od spowodowania śmiertelnych obrażeń czy nieumyślnego spowodowania śmierci, na przykład w wypadku drogowym. Dla przeciętnego człowieka, ktoś, kto tak stracił życie, to po prostu zabity. W jednej ze spraw karnych 30-letnia kobieta, której zamordowano ojca, nie mogła zrozumieć, że jako córka ofiary jest pokrzywdzoną, bo sama przecież nie odniosła żadnych obrażeń. W końcu zdenerwowany sędzia zapytał, ile skończyła klas. I okazało się, że tylko cztery. Nie wszyscy sędziowie potrafią przemówić ludzkim językiem do takich właśnie osób. - Kiedyś na sprawie młody asesor zarzucił kobiecie, że kłamie. Prawie się rozpłakała - mówi prokurator (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - A wystarczyło zadać pytanie inaczej, by wyjaśnić nieporozumienie. Do paradoksalnej sytuacji doszło po procesie o napaść na sokistę, kiedy sędziego nie zrozumieli... ławnicy i przegłosowali uniewinnienie. Sędzia napisał tak zwane zdanie odrębne. To znaczy, że on skazałby oskarżonego.
Czy nam się to podoba czy nie, zawsze identyfikujemy się w odniesieniu do czegoś czy kogoś; na podstawie porównań budujemy swój obraz we własnych oczach. I nie da się tu uniknąć przydzielania wartości z zewnątrz. A jeśli ktoś tak uważa, to chyba funkcjonuje w świecie utopii czy pobożnych życzeń.
Zwierzęta domowe pełnią w naszym życiu bardzo specjalną rolę. Pies, kot, chomik, królik… – każda istota z którą nawiążesz emocjonalną więź staje się dla Ciebie kimś więcej, niż “tylko zwierzęciem”. Ten tekst NIE będzie o tym, jak bardzo kochamy zwierzęta domowe i jak miło jest z nimi być. Jest o tym, co zwierzęta domowe robią dla nas na płaszczyźnie energetycznej i kim są, jeśli zajrzeć głębiej i dalej, niż sięgają ich trójwymiarowe, futrzane awatary. Czekamy na zdrowe karmy, eko środki dla zwierzaków, zabawki wytwarzane przez Was (zamiast z Chin) i wszelkie inicjatywy związane z dobrostanem, godnością i szacunkiem dla zwierząt. Dodaj swoje ogłoszenie. Zobaczy je naprawdę dużo ludzi (nie wierzysz? – sprawdź) Pisząc ten tekst mam na myśli każde zwierzę, które przyjąłeś pod swój dach. Nie zwierzę gospodarskie, lecz zwierzę-domownika. To może być szczur, żółw, kanarek, fretka, a nawet świnia. Wszystko jedno – zwierzęta są plastyczne, są naszą kreacją, każde, z którym wchodzisz w emocjonalny kontakt będzie spełniać dla Ciebie poniższe funkcje. Ja dla uproszczenia i skrótu będę pisać o psach i kotach, ale jeśli masz inne zwierzę, o nim także jest ten tekst (może poza wężami i pająkami, choć kto wie?). Pies, czy kot to Twój aspekt Pies, kot… generalnie jakiekolwiek inne zwierzę domowe, z którym mieszkasz, które obdarzasz uczuciami, z którym masz aktywny kontakt – które kochasz lub nad którym się znęcasz – to Twój aspekt. Uzewnętrzniona część Ciebie. Część, której pragniesz przyjrzeć się z boku, z innej perspektywy. Bez względu na to, jakie jakości prezentuje, zwierzaczek pokazuje Ci Twój cień. Czyli nieuświadomioną część Ciebie. Czytaj więcej o CIENIU i pracy z cieniem na Jasnej Polsce! W przypadku złego człowieka, zwierzę wchodzi w dynamikę kata i ofiary. Ale – jako jego nieuświadomiony aspekt – pokazuje też głęboko zakopane w tym człowieku: wrażliwość, zranienie, dobro. W przypadku wrednego kundla czy kocura, cień pańci, czy pana jest dużo bardziej oczywisty i zrozumiały dla postronnych. Jakkolwiek… zwierzę jest Twoim aspektem, Twoją projekcją. Częścią Ciebie. Jeśli czujesz się samotny i bierzesz sobie takiego towarzysza, a następnie obdarzasz go miłością i opieką, to wiedz, że tak naprawdę robisz to sobie. Dla siebie. Na szczęście, dla większości ludzi zwierzę domowe jest obiektem miłości, czułości, opieki, sympatii, przyjaźni (różnie pojmowanej). Ale spójrz z boku na to, jak traktujesz np. swego psa – to zestaw interesujących informacji o Tobie i o tym, jak traktujesz siebie. Czy może tresujesz go, oczekujesz by był jakiś, bez poszanowania tego, jaki jest naprawdę? A możesz folgujesz na maksa wszelkim zachciankom i robisz z niego małego człowieczka, którym nigdy nie będzie? Lub odwrotnie, nie poświęcasz mu zbyt wiele uwagi i czułości? – Karmisz, wyprowadzasz, szczepisz i tyle. Współistniejecie obok siebie, zamiast razem? Albo jesteś totalnie niekonsekwentny, tak że zagubiony pies wciąż popełnia „błędy”, gdyż otrzymując non stop sprzeczne sygnały, nigdy nie będzie umiał sprostać Twoim oczekiwaniom? – Na zawsze pozostanie “niegrzeczny”? A może płyniesz na fali wzajemnego porozumienia i poszanowania? Czując w głębi ducha, że żadne zwierzę, żadna czująca, żywa istota nigdy nie była i nie będzie Twoją własnością, lecz ewentualnie inspirującym, otwierającym serce towarzyszem, gdyż na własność możesz mieć jedynie rzecz, a zwierzę na pewno nią nie jest. Taka fajna kategoria dla rzeczy, działań i pomysłów łagodnych dla życia i przyjaznych dla istot żywych. Zapełnij ją i dodaj swoje ogłoszenie. Połączenie z Królestwem Zwierząt Zwierzę domowe w naszych czasach, gdy ludzie Zachodu odcięli się od świata natury, traktując go wybitnie użytkowo, stanowi duchowy łącznik ludzi z Królestwem Zwierząt. Dzięki psom, kotom, szczurom, chomikom, królikom… utrzymujemy więź z czymś, co jest częścią nas, gdyż stanowi część Natury, do której należymy, a z czym postanowiliśmy stracić kontakt na jakiś czas, zachłystując się tzw. nowoczesną cywilizacją. To jak traktujemy zwierzęta i co z nimi robimy znajduje oczywiście swoje miejsce w polu (nie)świadomości zbiorowej. Jakiś czas temu, gdy rozmyślałam o zwierzętach, pokazało mi się, jak miłość, którą ofiarujemy jednym – poprzez tych małych łączników, jest przekazywana dalej, duchową nicią do ich braci, którzy wybrali gorszy los. To jedno. A drugie, to kwestia jak oddziałuje nasza poszerzająca się świadomość i rosnące wibracje na relacje ze zwierzętami domowymi. Tak jak pisałam powyżej, przestają być ruchomym przedmiotem do spełniania potrzeb swego pana, a zaczynają być Towarzyszami z innego Królestwa. Tą właśnie energetyczną informację nasze psy, koty i chomiki, przesyłają również do pola zbiorowej (nie)świadomości, którego brutalna gęstość „rzednie”. Co z kolei pomaga zwierzętom rzeźnym, gospodarskim, „przemysłowym” na dostrzeżenie innych potencjałów. Energia płynąca od nas za pośrednictwem małych łączników, pomaga tym drugim w kolejnym zejściu wybrać lepszy los. Poznaj Felicjana, BARDZO specjalnego, magicznego, kosmicznego kota mojej siostry. Wcale nie żartuję… To sposób Felka na przeżywanie życia – nieustający chillout… Pies, czy kot to Twój Opiekun Duchowy Czy zdarzyło Ci się zastanawiać, czy zwierzęta mają duszę? Jeśli miałaś kiedyś bliską relację ze zwierzęciem, wiesz, że tam w tych małych czarnych lub bursztynowych oczkach można było zobaczyć coś więcej – głębię, mądrość, zrozumienie i miłość. Czasem były pełne wyrazu, jak oczy człowieka. Wiesz także, że w tym małym (lub dużym) ciałku biło prawdziwe, bez wątpienia kochające Cię serce. Że stopień porozumienia, empatii, telepatii w obie strony jest nie do opisania i zmierzenia, ale każdy kto tego doświadczył wie doskonale o czym mówię. Więc co to było, jeśli nie dusza? Hmm. Mam na to dwojakie wyjaśnienie. Po pierwsze istnieje coś takiego jak Duch. Duch Przyrody, który rozdrabnia się na energetyczne, duchowe jakości poszczególnych Bytów na Ziemi. Jest więc Duch Drzew, a nawet Duch Lasu, są Duchy Zwierząt, jest Duch Wody i tak dalej… Czytaj więcej: Rozmawiałam z Wodą – fascynującą Istotą Jako istoty połączone ze Źródłem, jesteśmy kreatorami. Wszystko z czym się stykamy – ożywa i transformuje się (kłania się fizyka kwantowa). Wszędzie gdzie kierujemy świadomość, ta świadomość j e s t. Skoro zwierzęta są naszym aspektem tu na Ziemi, w którym możemy się przeglądać, to my kreujemy ich świadome współistnienie z nami. Dlatego istnieje coś takiego jak Duch Psa. Byt energetyczny złożony z wszelkich ukształtowanych przez człowieka, nasyconych ludzką energią i emocjami relacji z psami, które to psy dostosowują się do naszych wibracji i poziomu świadomości. Ludzie, którzy kochają konie czują, że tam w środku jest coś więcej – to ich Duch. To samo z kotami i wszelką inną zwierzyną, którą świadomie obdarzamy naszą energią i obecnością. Tak, ale jest coś jeszcze. Zdarza się, że w Twoje zwierzę domowe wchodzi Twój Opiekun / Przewodnik Duchowy. I wtedy relacja z nim robi się zupełnie niesamowita – zwierzę zachowuje się, jakby miało duszę (gdyż na jakiś czas otrzymuje boską iskrę i obecność Istoty Duchowej – Twego Przewodnika). Przewodnik to słodka, kochająca energia. Jego działanie jest wielowymiarowe i jeśli spytasz się siebie, jakie jest dokładnie w Twoim przypadku, na pewno otrzymasz odpowiedź. Mój najukochańszy pies Bibusia, podtrzymywał moje wibracje i uwrażliwiał mnie na inne światy. Przed Bibusią były inne zwierzęta – chomiki, króliki, koty, pies. Kochane, zaopiekowane, ale… tylko zwierzęta. Gdy pojawiła się w moim życiu Ona, moja relacja ze zwierzęciem domowym uległa całkowitej przemianie. Słyszałam, jak do mnie „mówi” – przekazuje mi swoje odczucia, potrzeby, ale i nauki – wglądy na temat świata zwierząt. Słuchała mnie jak nikt na świecie, tuliła się, jak dziecko – obejmując mnie dwoma łapkami i kładąc główkę w zagłębienie między ramieniem a szyją. Była moim Aniołem. Także na odległość – to nic nie zmieniło. Życie rzucało mnie w różne strony świata, więc Bibusia pojechała do domu z ogrodem mojej Mamy. Miała tam doborowe ludzkie i psie towarzystwo. Ale do końca witała mnie z ogromną miłością, jak kogoś absolutnie wyjątkowego, na kogo zawsze czekała (gdyż ja nigdy nie przestałam za nią bardzo tęsknić). Ktoś tu kochał łapać bańki mydlane najbardziej na świecie… Aż do pewnego momentu… To był luty, przyjechałam na chwilę do Mamy i tym razem Bibusia nie była mną zbytnio zainteresowana – ani na spacerze, ani w domu. Ponieważ była silną indywidualnością, o wyrazistym, lecz nieco nieobliczalnym usposobieniu i ściśle określonych preferencjach, uznałam, że ma swoje humorki i jej przejdzie. Aż do momentu odjazdu… Zawsze żegnała mnie bardzo emocjonalnie, więc trzeba było ukrywać walizki i torby, by myślała, że odchodzę tylko na chwilę. Tym razem nawet nie podeszła. Trzymała się mojej Mamy i gdy patrzyłam jej w oczy, nie rozpoznawałam już w nich mojej Bibusi. Były płaskie, bez głębi, bez tej duszy / energii w środku. Już w samochodzie powiedziałam do Kosmity, jeszcze niczego nieświadoma, że w Bibie nie ma już Biby. Tak jakbym żegnała się z futerałem, atrapą, wydmuszką. To był ostatni raz, kiedy ją widziałam. 8 Miesięcy później umarła nagle, z dnia na dzień, wykonując ostatnie ważne zadanie – doprowadzając do mojego spotkania z Mamą, z którą – istniała szansa, że nie spotkam się całe lata. Moja transformacja duchowa zbierała krwawe żniwo w rodzinie – moja Mama przestała się do mnie odzywać i odbierać telefony na ponad pół roku. Mam podejrzenia, że gdyby nie śmierć Biby, która połączyła nas we wspólnej rozpaczy, nadal byśmy nie miały ze sobą kontaktu. Teraz już wiem, że tamtego wietrznego lutowego dnia, poczułam, że mój Przewodnik Duchowy, ta pełna słodyczy i mądrości Energia, opuściła ciałko Bibusi. A potem ona, jako mój aspekt, z wielkiej miłości do mnie, w ostatnim akcie służby, poświęciła swoje życie, by wyprostować splątane ścieżki mego losu. Tak wyglądał mój Przewodnik duchowy. Mój Anioł w psim ciałku. Nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę za Nią tęsknić. Tego rodzaju więzi – tak wyjątkowej i czystej – nie miałam z nikim. Opiekun fizyczny I tak dochodzimy do kolejnej roli zwierząt w naszym życiu. Otóż zwierzęta biorą na siebie fizycznie trudne energie i transformują je. Dlaczego to robią? Bo umieją i nie sprawia im to takiego bólu i trudności jak nam. Bywa i tak, że to ich prawdziwa misja na Ziemi. Mam na to dwa przykłady. Jeden z nich to to, co robią dla ludzi zwierzęta podczas ceremonii medycyn. Tak się składa, że na części tych, w których uczestniczyłam, były także psy. Pomijam fakt, że świetnie wiedziały, co się dzieje, widziały i odganiały ciemne istoty – pasożyty energetyczne, które wyłaziły z ludzi w trakcie i pomagały je transformować. Te psy świadomie leczyły i aktywnie oferowały swoją pomoc. Spotkałam np. suczkę o imieniu Bajka, która z łatwością zjadała latające w polu energetycznym smutki. Usłyszałam jak mówi do dziewczyny obok – oddaj mi swój smutek, on nie jest dla mnie ciężki, jak go zjem z apetytem, jak cukierek. I hop! – Robiła to! Drugim przykładem jest pewien niewiarygodnie wredny kot. Zakapior. Chuligan. Abnegat. Zbój. To jeden z kilku kotów w pewnym domu. Jedyny taki koszmarny. Nigdy z ludźmi. Roszczeniowy. Bezczelny. Rezydent bez zgody na kontakt lub – brońboże – dotykanie. Potworny egoista, żyjący tylko dla siebie, nie wiadomo po co w ogóle w tym domu. Aktywny morderca myszy i ptaków. Istota budząca we mnie skrajną antypatię… Do czasu…. Kot ten miał agresywny zwyczaj siadania i wpatrywania się z ogromną niechęcią w moje oczy. Hipnotyzowania mnie wzrokiem. Wymuszania na mnie czegoś. Nie znosiłam tego. Energia, jaka biła w takich chwilach od tego stworzenia, była dla mnie wyjątkowo odpychająca. Aż pewnego dnia postanowiłam zgodzić się na to, co się dzieje i otworzyć na informację. Wtedy przyszła. Wredny kot pokazał mi co robi w tym domu – przyjmuje na siebie niewdzięczną rolę szambiarza. Zbiera na siebie energetyczny syf, który wydzielają domownicy i transformuje. Wchłania, integruje i transformuje. Dlatego potrzebuje tyle samotności. Dlatego jest niedotykalny. To istota do zadań specjalnych. Po tym, jak mi pokazał, na czym polega jego rola, oboje zaczęliśmy schodzić sobie z drogi. I znowu kategoria Natura – Zwierzęta – Naturalna Żywność. Jasna Polska (i tysiące Użytkowników każdego miesiąca) czeka na dobre rzeczy. Także do jedzenia 🙂 Lub sprawdź ogłoszenia z kategorii Zdrowa żywność: Pies czy kot, czyli ostatnia deska ratunku, by zostać człowiekiem Czy zauważyłaś, że czasem ludzie, którzy nienawidzą innych ludzi i często sami są paskudnymi osobami, kochają zwierzęta? Do nich także przychodzą zwierzęta do zadań specjalnych. Wykreowane jako aspekt, który ma powstrzymać serce człowieka przed całkowitym zamknięciem i zamarznięciem. Chodzi o to, by w nawet bardzo zimnym, złym ogołoconym życiu zachować ten tlący się ogienek człowieczeństwa. I w tym pomaga zwierzę, które wymaga opieki, uwagi i miłości. Gdyż tą ostatnią daje nieustannie. Pewna znajoma mi starsza pani była osobą okrutnie zgorzkniałą. Rozkoszowała się na co dzień wspominkami ze swego trudnego dzieciństwa (zła macocha + wojna) i każda, ale to każda rozmowa z nią skręcała właśnie na ten temat. Nie odpuszczała. Żyła mściwą satysfakcją, że na starość owa zła macocha potrzebowała jej opieki i ona tej opieki dostarczyła – z obowiązku, z poczucia winy i w wielkiej niechęci. A potem wypominała swoje poświęcenie każdemu, kto chciał jej słuchać. Osoba, która niewątpliwie bardzo oberwała od życia (jak większość ludzi, zwłaszcza z tamtego pokolenia) i która postanowiła skwasić się i ukisić żywcem w swej nienawiści do świata i ludzi. Na pewnym etapie każdy był jej wrogiem – mąż, syn, wnuki, wszyscy… Oprócz mikrego kundla o imieniu Muszka. Muszka była adresatem całej miłości i wszystkich ludzkich odruchów tej pani. Jedynych czułych słów i gestów. Całkowitej wyrozumiałości i kochania pomimo psot, kup i innych psich wyskoków. Zostałam nawet poproszona o namalowanie portretu Muszki, który dumnie zawisł na miejscu zdjęcia papieża (ten poszedł w odstawkę), a który zanim zawisł, został wielokrotnie obcałowany. Gdy umarła Muszka, starsza pani zaczęła tracić rozum i sama wkrótce odeszła. Ten niepozorny kundelek był jej kotwicą, pociechą i jedyną radością w bardzo, bardzo złym świecie, który sama sobie stwarzała każdego dnia. Na koniec – pies, kot i inne pociechy, czyli Twój mistrz i nauczyciel Nie jestem skrajna w swych opiniach. Lubię złoty środek i zdrowy rozsądek. Wiem, rozumiem i akceptuję fakt, że większość ludzi jeszcze przez jakiś czas będzie zabijać zwierzęta, by je jeść. To element doświadczania twardej wibracji trójwymiaru. Czytaj więcej: Jeść czy nie jeść mięso. Co to za wegetarianka, która lubi schabowe? Ale… To nie oznacza, że zwierzętom nie należy się szacunek. Zapewnienie im warunków, w których godnie spędzą swoje życie w służbie człowiekowi, a następnie będą miały lekką, szybką śmierć, na którą zostaną zaprowadzone w spokoju, bez strachu, bicia i poniżania. To zmiana, na którą bardzo czekam. Znakomicie opowiada o tym film “Temple Grandin” (2010) w którym główna bohaterka dotknięta autyzmem, spędza życie na budowaniu bezpiecznych, spokojnych i godnych miejsc hodowli i uboju bydła. Choć opis nie brzmi zbyt zachęcająco, film jest naprawdę wart obejrzenia (ocena na Filmwebie – zasłużone 7,9). Po prostu usiłuję tutaj uniknąć spoilerów! Wszystkie zwierzęta, które wchodzą z nami w kontakt, pełnią podwójną rolę – sługi i nauczyciela. Także zwierzęta rzeźne. Także zwierzęta, które „nic nie rozumieją i nie czują, jak ryby”. Wszystkie. Nie chodzi o to, by stawiać je na piedestale, niepotrzebnie uczłowieczać. To istoty z innego królestwa, mają prawo do swej odmienności. Chodzi o małą zmianę w postrzeganiu: sługa – tak, od tysięcy lat niezmiennie, przyjaciel – czasem tak, ale jednocześnie mistrz i nauczyciel. Czego? Wszystkiego, co jest Ci potrzebne w danym momencie. Wszystkiego, o czym napisałam w tym tekście. Zobacz to i doceń, Kochanie. To wystarczy, by nasz świat uległ kolejnemu małemu przesunięciu. Ich suma tworzy wielkie Zmiany. Aho Czytaj także: Słaby, chory jeż na drodze lub inne dzikie zwierzę (wiewiórka, ptak, nietoperz, foka itd.) – co robić Albo sprawdź garść naszych aktualnych ogłoszeń (tym razem kat. Ciało & Ruch): Nie znaleziono Ofert Pomóż Jasnej Polsce, by powstawały kolejne! Zostań naszym Patronem!Zrób szybki przelew!Wspieraj nas kupując dla siebie! Źródło ilustracji w tekście: Internet (gł. Pinterest, Unsplash, Pixabay), chyba, że podano inaczej.
Wiemy, że koty dobrze nas rozumieją gdy je wołamy, albo chcemy zachęcić do zabawy czy przyjścia do nas. Rozumieją, ale świadomie i pełną trzeźwością kocich umysłów nas ignorują. - Koty nie wyewoluowały w taki sposób by odpowiadać na ludzkie polecenia – mówi Saito w rozmowie z New Scientist – Będą komunikować się z
Za oknem mgła i lekka mżawka. Na działkach sąsiadujących z moim ogródkiem ktoś wypuścił gołębie na spacer. Przysiadły jednak na dachu jednego z domków letniskowych, nie wykazując ochoty do popisywania się nowymi układami podniebnego tańca, strosząc jedynie piórka... może zażywały kąpieli? A w domu na parapecie usiadło jakieś pręgowane, z oczami wlepionymi we mnie prosząco i zaczęło wydawać z siebie cieniutkie dźwięki: mauuuu....auuuu...uuu.... - Cyyymuś - mówię - widzisz, jest mglisto, wilgotno i zimno, spacer nie będzie wcale taki przyjemny, zobacz, Guido w ogóle nie ma ochoty na wyjście, nie mówiąc już o Hikari, która słodko śpi, a ty jęczysz i jęczysz. W końcu żal mi się go zrobiło i wypuściłam jęczydło, niech się sam przekona! Wrócił szybko, lecz natychmiast znowu chciał wyjść. Wracał i wychodził, wracał i wychodził, wracał i wychodził. Po szóstym, czy siódmym razie proponuję: - Cymeńku, pobaw się z Guidkiem, pobaraszkuj, pobiegaj, czas się przyzwyczajać do zabaw wyłącznie w domu, przed nami długie miesiące zamkniętych drzwi. No wiesz Skarbie, kto jak kto, ale ty jesteś mistrzem w organizowaniu zabaw ! Spojrzał na mnie spode łba, mruknął coś i powlókł się na schody. Jeżeli nawet czasem mam wątpliwości, czy kot rozumie co do niego mówię, to bardzo szybko zmieniam zdanie... Żyrandol w salonie zaczął lekko drgać, a ja miałam wrażenie, że na dachu mojego domu wylądował helikopter, z którego zaczęli wyskakiwać komandosi, dziesiątki, setki komandosów... Ciekawe też, czy zostały już zarejestrowane jakieś zjawiska sejsmiczne w okolicach Łodzi...
Co jedzą króliki domowe? Nie każdy wie, czym karmić króliki, kiedy przygarnia do domu jednego z nich. Dobrze jest jak najszybciej uzupełnić wiedzę, żeby nie zrobić krzywdy pupilowi. Króliki są bardzo delikatne, a ich życie trwa stosunkowo krótko, dlatego powinno się zadbać o to, by jego jakość była jak najlepsza.
Dlaczego właśnie kostium królika pasuje do młodzieży, która z trudem odnajduje się wśród śmielszych rówieśników i zdroworozsądkowych, wyważonych dorosłych? Króliki często bywają wycofane, nieufne. Łatwo je zranić. I źle rozumiane przez ludzi, którzy chcą widzieć w nich towarzyskie przytulanki. Wystarczy chwila, żeby wywołać w nich ogromny bohater, któremu Höglund (również ilustratorka) nadała wygląd posępnego królika w czerwonych trampkach, jest nieustannie atakowany przez świat: zbyt głośny, za jasny, zbyt agresywny. „Przyszedłem na świat pewnego wiosennego dnia trzynaście lat temu. Prawie natychmiast tego pożałowałem” – mówi już na samym początku. To brzmi przecież zupełnie jak cytat z Kurta Cobaina, który 15 lat temu widywałam na plecakach moich rówieśników: „Nienawidzę siebie i chcę umrzeć”. Króliczy stan ducha pojawia się w każdym bohaterze opowieści walczą nieustannie sprzeczne potrzeby i uczucia. Chciałby być zaakceptowany, być blisko innych, ale jednocześnie dla jego wrażliwości to zbyt wiele. Zdarza się, że w ludziach w swoim otoczeniu zauważa króliczy kształt – wtedy pojawia się szansa na porozumienie. Na świecie w końcu, nawet jeśli tego nie widać na pierwszy rzut oka, żyją też inne tekst i melancholijne, minorowe ilustracje Anny Höglund niosą ogromny ładunek emocji: to cicha, dyskretna moc. „Są dni, kiedy w brzuch mam wbity widelec, który obraca się i nawija moje wnętrzności jak spaghetti” – wyznaje bohater. Ci z czytelników, którzy dobrze rozumieją „króliczą” wrażliwość, mogą poczuć znajomy ucisk w okolicach dorastania to temat, który łatwo zbanalizować. Dorosłemu zwłaszcza łatwo jest mitologizować w retrospektywie (pamiętam sama, jak kadra pedagogiczna na początku edukacji licealnej oznajmiła: „To będą najwspanialsze lata waszego życia”), wspominać ekscytację odkrywania świata i przeżywania wszystkiego intensywnie. Łatwo zapomnieć o doświadczeniach, które z taką wnikliwością opisuje i ilustruje Anna Höglund – o niemożności pojęcia ogromu bodźców, konieczności radzenia sobie z wzajemnie wykluczającymi się potrzebami, niekoniecznie udanych próbach znalezienia swojego miejsca wśród innych. Wiele współczesnej literatury dla młodzieży, również bardzo mądrej, mierzy się właśnie z budowaniem relacji, z wzajemnym zrozumieniem dla odmienności drugiego człowieka, z rozmaitymi rytuałami przejścia, ale nie zawsze towarzyszy im wgląd w uczuciową burzę, z którą niejeden młody człowiek musi radzić sobie sam – o ile nie znajdzie innego, bliskiego „królika”. Współczesność, zwłaszcza Internet, pomaga młodym radzić sobie z tematami niedawno będącymi jeszcze tabu (lęk, depresja, dysmorfofobia, czyli zaburzenie postrzegania swojego wyglądu), dzięki możliwości kontaktu z podobnymi osobami czy zdjęciem odium wstydu z osobistych wyznań – ale jednocześnie stawia nierealne wymagania, przeciąża dodatkowo bodźcami, wystawia na oceny. Książka Anny Höglund jawi się w tej sytuacji jako mała medytacyjna nisza książka, w której może odnaleźć siebie dorastający człowiek, rodzice nastoletniego syna lub córki mogą lepiej zrozumieć, co się dzieje w głowie ich dziecka – ale także ci, którzy w jakimś stopniu „królikami” pozostali (może dorośli ze spektrum autyzmu, może introwertycy, może osoby po prostu bardzo wrażliwe), mogą poczuć, że nadają na wspólnej fali z bohaterem tej niewielkiej publikacji. Takich królików – nas – jest przecież tym można rozmawiać tylko z królikami Tekst i ilustracje: Anna Höglundtłum. Katarzyna Skalska Wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2018, s. 60
Jedna z teorii mówi, że króliki próbują się z nami porozumieć. Mogą tupać nogami, aby dać nam znać, że są szczęśliwe, lub aby zwrócić w ten sposób uwagę. Inną możliwością jest to, że króliki tupią łapkami jako sposób na samouspokojenie. Rytmiczny ruch i uczucie wibracji może pomóc im się wyciszyć i zasnąć.
Czy kot reaguje na swoje imię? Biorąc pod uwagę to, jak często futrzaki ignorują nasze wołanie, naprawdę można w to wątpić. Czy naprawdę nasze futrzaki nie są inteligentne i nie potrafią zapamiętać tego, jak się nazywają? A może „gdzie indziej pies jest pogrzebany”? Warto poznać odpowiedzi na te pytania, choćby dlatego, by lepiej rozumieć własnego pupila. Dzięki temu będziemy mogli jeszcze lepiej się nim opiekować i nawiązać z nim głębszą więź. 1. Czy koty są inteligentne? 2. Czy koty rozumieją, co do nich mówimy? 3. Czy kot zna swoje imię? 4. Czy koty reagują na imię? 5. Czy koty rozpoznają głos swoich opiekunów? 6. Dlaczego koty nie zawsze reagują na swoje imię? 7. Jak nauczyć kota reagować na imię? 8. Ćwiczenia z kotem – krok po kroku 9. Kot reaguje na imię! Czy koty są inteligentne? Czy koty cechują się inteligencją? Odpowiedź na to pytanie jest kluczowa dla naszych dalszych rozważań, ponieważ umiejętność uczenia się, a tym samym zdolność do zapamiętania znaczenia słów, w tym własnego imienia, zależy właśnie od bystrości umysłu. Psy są na tyle bystre, a nasi mruczący pupile? Koty są inteligentne – nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Dowodów na to dostarczają nie tylko codzienna obserwacja zachowania futrzaków, ale też naukowe badania, prowadzone w różnych krajach. Wykazują one wyraźnie, że koty potrafią się uczyć i wykorzystywać zdobytą wiedzę w różnych sytuacjach. Wydaje się, że istnieją różnice w inteligencji między poszczególnymi kocimi rasami. Nie ma jednak na to naukowych dowodów i możliwym jest, że wyciągamy błędne wnioski na podstawie temperamentu. Niektóre z ras kotów są bardzo żywiołowe i wyjątkowo ciekawskie z natury niż inne. Takie chociażby koty syjamskie zdają się ciągle łaknąć nowych doświadczeń, nieustannie eksplorując swoje otoczenie. Czy koty rozumieją, co do nich mówimy? Większość chyba kociarzy nie ma żadnych wątpliwości, że ich mruczący podopieczni wiedzą, co się do nich mówi. Pytanie tylko, jak dużo słów koty potrafią zapamiętać? Nie ma chyba żadnych wątpliwości, że nie ich zdolności w tym kierunku są dość ograniczone. Nasi pupile potrafią wyczuć emocje towarzyszące naszym wypowiedziom, dlatego czasem sprawiają wrażenie, jakby wszystko rozumiały. Koty nie są wstanie zrozumieć sensu długich zdań złożonych. Obce są im abstrakcyjne pojęcia. Potrafią jednak nauczyć się rozumieć znaczenie pojedynczych wyrazów, a może i bardzo prostych, krótkich zdań, jak „chodź do mnie”, „zejdź stąd”, „hop na kolanka”. Oczywiście futrzaki najszybciej zapamiętują wyrazy, które mają dla nich konkretne znaczenie jak „lodówka”, „jedzenie” czy „zabawka”. Czy kot zna swoje imię? Czy kot zna swoje imię? Nie brakuje głosów, że futrzaki nie wiedzą, jak się nazywają i kiedy je wołamy, reagują wyłącznie na ton naszego głosu. Skoro jednak koty potrafią zapamiętać znaczenie różnych słów, dlaczego nie miałyby nauczyć się własnego imienia? Dotychczasowe badania, jak i zwykłe codzienne obcowanie z kotami, potwierdzają te przypuszczania. Jestem absolutnie pewny, że moje futrzaki doskonale wiedzą, jak mają na imię. Kiedy zawołam „Tara”, zazwyczaj reaguje wyłącznie kotka o tym imieniu. Można domniemywać, że koty najlepiej zapamiętują krótkie, proste imiona. Nie da się jednak wykluczyć, że nie są wstanie nauczyć się tych dłuższych, choć może nie zapamiętują wówczas całego imienia, a jedynie jego fragment. Czy koty reagują na imię? Zadajmy sobie teraz na podstawowe pytanie: czy koty reagują na swoje imię? Skoro doskonale wiedzą, jak się nazywają? Odpowiedź brzmi: nasze futrzaki reagują na swoje imię, ale tylko wtedy, kiedy same chcą. Większość kotów, gdy słyszy swoje imię, ogranicza się do podniesienie głowy i spojrzenia w kierunku człowieka, a nierzadko tylko do skierowania uszu w stronę, skąd dobiega głos opiekuna. Na próżno je wołać i tak nie przyjdą, jeśli nie będzie im to odpowiadało. Jednakże przedstawiciele niektórych kocich ras, jak chociażby koty rosyjskie niebieskie, zwykle bardzo chętnie przybiegają na wołanie swojego człowieka. Dzieje się tak dlatego, że są to stworzenia ogromnie kontaktowe. Uwielbiają przebywać blisko ludzi i niemal bez przerwy szukają towarzystwa swoich opiekunów. Czy koty rozpoznają głos swoich opiekunów? Kot reaguje na imię dużo chętniej, gdy wypowiada je ich opiekun, z którym są silnie związane emocjonalnie. Im mocniejsza więź między zwierzakiem a człowiekiem, tym intensywniejsza bywa reakcja tego pierwszego. Mruczące czworonogi potrafią rozpoznać ludzi po wyglądzie i zapachu. Doskonale znają też głos swoich właścicieli i potrafią odróżnić go od głosów obcych ludzi. Potwierdziły to eksperymenty prowadzone między innymi przez japońską badaczkę Atsuko Saito. Sprawdzała ona reakcję kotów na ludzi, których słyszały, ale mogły zobaczyć. Większość futrzaków biorących udział w doświadczeniu wyraźnie reagowało na głos opiekunów, poruszając uszami, miaucząc rozglądając się, a nawet intensywniej machając ogonami. Dlaczego koty nie zawsze reagują na swoje imię? Koty potrafią rozpoznać nasz głos i dobrze znają swoje imię. Dlaczego zatem tak często ignorują nas, gdy je wołamy? Odpowiedzi na to pytanie musimy szukać w kociej naturze, będącej efektem tysięcy lat rozwoju gatunku. Kot domowy nie tworzy zwartych społeczności. Nie znajdziemy wśród nich przywódcy stada, któremu wszyscy pozostali członkowie są bezwzględnie posłuszni. Tym nasze futrzaki różnią się od psów i właśnie to jest przyczyną omawianego kociego zachowania. Nasi mruczący pupile nie są po prostu ewolucyjnie predysponowane do słuchania poleceń. Dlatego trudno im się całkowicie podporządkować się ludziom i nie zawsze reagują na swoje imię, tak jak tego oczekujemy. Jeśli już to robią, to dlatego, że same tego chcą, z tych czy innych powodów. Koty reagują na swoje imię, gdy mają w tym jakiś cel; gdy czeka je za to jakaś nagroda. Na przykład wtedy, gdy spodziewają się otrzymać od nas coś dobrego do jedzenia. Nagrodą za reakcje na swoje imię jest również dla futrzaków kontakt z człowiekiem, głaskanie i czochranie futerka. Naszym pupilom dużą przyjemność sprawia również ocieranie się o nas. Jak nauczyć kota reagować na imię? Mimo że nasz mruczący podopieczny nie zawsze będzie przychodził na zawołanie, warto nauczyć kota jego imienia. Jeśli to możliwe, najlepiej rozpocząć naukę, gdy futrzak jest jeszcze bardzo mały. Wtedy bowiem jego mózg jest najbardziej podatny na przyswajanie nowych informacji. Naszym zadaniem jest: tworzenie i wzmacnianie więzi między nami a naszym podopiecznym,nauczenie kota jego imienia,zbudowania w jego umyśle pozytywnych skojarzeń z tym imieniem,wyrobienie u futrzaka odruchu przychodzenia na zawołanie. Tworzenie i wzmacnianie więzi z kotem to najważniejszy element tej nauki. Nie sprawimy, by nasz kot reagował na swoje imię i przybiegał do nas na zawołanie, jeśli nie będzie nam ufał i czuł się dobrze w naszym towarzystwie. Cel ten realizujemy poprzez częste, przyjazne kontakty z pupilem, bawienie się z nim, pielęgnowanie go itd. Budowanie więzi powinniśmy rozpocząć w chwili, w której zwierzak znajdzie się w naszym domu. Jednocześnie możemy zacząć wpajać mu jego imię. Robimy to poprzez jak najczęstsze zwracanie się do niego tym imieniem. Ważne jest, by zawsze wymawiać je ciepłym przyjaznym tonem. Oczywiście chodzi tu o to, by imię dobrze się kotu kojarzyło. Pozytywne skojarzenia możemy wzmacniać pieszczotami oraz smakołykami. Nauczenie kota jego imienia jest stosunkowo łatwym zadaniem. O wiele trudniej sprawić, by kot reagował na swoje imię i przychodził, gdy go wołamy. Na początku nauki najlepiej sprawdza się pozytywny bodziec w postaci smakołyku, będący nagrodą za dobrze wykonane zadanie. Ćwiczenia z kotem – krok po kroku 1. Skupiamy uwagę kota na sobie, pokazując mu smakołyk, wypowiadamy jego imię i częstujemy Bawimy się z pupilem, by w pewnej chwili zawołać go po imieniu. Jeśli zareaguje, np. spoglądając się na nas, nagradzamy go smakołykiem i/lub Na dalszym etapie nauki siadamy w pewnej odległości od kota i wołamy go po imieniu. Dla zachęty możemy pokazać mu Gdy zwierzak do nas podejdzie, nagradzamy Ostatnie, najtrudniejsze ćwiczenie polega wołaniu kota z innego pomieszczenia. Oczywiście pamiętajmy, by za każdym razem go nagradzać – z czasem powinniśmy ograniczyć lub całkiem zrezygnować z nagród w postaci smakołyków na rzecz pieszczot i słownych pochwał. Kot reaguje na imię! Wiemy już, że kot reaguje na imię, ale po swojemu, a nie tak jak byśmy chcieli. Zna nie tylko swoje imiona, ale też znaczenie innych słów, które do nich kierujemy. Nasze futrzaki mają jednak bardzo niezależną naturę, którą odziedziczyły po swym dzikim przodku. Nigdy zresztą ludzie nie oczekiwali od nich bezwzględnego posłuszeństwa, pozwalając im chodzić własnymi drogami. Jeśli więc chcemy żyć z naszym mruczącym podopiecznym w dobrej komitywie, musimy zrozumieć i zaakceptować ich prawdziwą naturę!
15 lat temu diagnozowaliśmy, że Polacy nie czytają i nie rozumieją, co się do nich mówi i pisze. Równe pół wieku temu w maju 1953 r. władze Polski Ludowej dumnie ogłosiły, że oto zlikwidowano u nas analfabetyzm – jedną z najgroźniejszych chorób dawnego wrogiego ustroju. Od tej
Jeśli jesteś jednym z tych, którzy są przyzwyczajeni do rozmowy z twoim psem, będziesz chciał wiedzieć, że rzeczywiście twój pies cię rozumie.. chociaż nie tak bardzo, jak byś chciał. Oznacza to, że nie rozumie wszystkich słów, ale może zrozumieć niektóre i ton głosu, którego jeśli wiesz, że Twój pies Cię rozumie i nie potrzebujesz żadnych dowodów naukowych, aby to potwierdzić, poniżej wyjaśniamy, jakie badania zostały przeprowadzone w tym zakresie, jak i co ciekawsze, jakie były ich wnioski. Może Ci się spodobać: Jak wytresować szczeniaka krok po kroku Indeks1 Jak psy rozumieją słowa?2 Psy rozróżniają składniki mowy ludzkiej3 zwroty chwalące psa4 Porozmawiaj ze swoim psem Jak psy rozumieją słowa Dzięki nauce można stwierdzić, że psy rozumieją nas, kiedy do nich mówimy. Jest to temat badany od lat i dla którego przeprowadzono różne eksperymenty. Wreszcie kilka lat temu kilka z tych opracowań naukowych udało się zademonstrować, jak działa mózg psa podczas interpretacji słów jego tym celu wykorzystano rezonans magnetyczny, test pozwalający na rejestrację aktywności mózgu. Wcześniej, aby wynik był ważny, psy musiały być wyszkolone, aby były całkowicie nieruchome. Uzyskane informacje pozwoliły nam dostrzec podobieństwa między sposobem, w jaki psy i ludzie rozumieją udaje się reprezentować na poziomie mózgu znaczenie słów, które regularnie słyszą podczas interakcji z ludźmi. Innymi słowy, psy uczą się pewnych słów, które są dla nich istotne, ponieważ to właśnie nimi najczęściej kierują ich rozróżniają składniki mowy ludzkiej Wyjaśniając proces bardziej szczegółowo, mózg jest podzielony na dwie półkule, każda o innej specjalizacji. A) Tak, można zrozumieć słowa i frazy, ale także intonacje i gesty które odpowiadają językowi niewerbalnemu i pomagają interpretować znaczenie potwierdziły, że psy mają zdolność rozumienia obu elementów komunikacji międzyludzkiej, chociaż nie jest możliwe określenie w jakim stopniu. I nie tylko to. Stwierdzono również, że psy rozumieją słowa, a nie tylko intonację, więc kolejność, w jakiej je wypowiadamy, jest rozumienia języka, który wykonuje mózg i który, jak powiedzieliśmy, jest podobny między psami a nami, mógł być promowany przez udomowienie. Pies, który rozumie, przyniesie korzyści ludziom. W świetle tych danych poziom zrozumienia okazywany przez psy plasuje je na tym samym poziomie, co dzieci w wieku około dwóch chwalące psa Badanie mózgu psa za pomocą rezonansu magnetycznego pozwoliło również dowiedzieć się, że słowa gratulacyjne, które do niego kierujemy, są dla niego doskonale zrozumiałe. Interpretuje je w obszarze mózgu poświęconym przyjemności i gdzie również reaguje np. na jedzenie i to stwierdzić, że edukując psa, można go nie tylko nagradzać jedzeniem. Nasze pieszczoty i słowa zachęty mogą również stanowić dobrą nagrodę. Zdolność psów do rozumienia może wyjaśniać względną łatwość, z jaką jesteśmy w stanie nauczyć je podstawowych poleceń psy potrafią nawet nauczyć się dość skomplikowanych sztuczek. Poza tym pies jest bardzo zmotywowany. Naprawdę chcesz się z nami komunikować. I to jest to, że relacja między człowiekiem a psem jest tak bliska, że ​​jesteśmy ich odniesieniem ponad ich rówieśnikami. Nieustannie starają się zadowolić nas i nasze ze swoim psem Podsumowując, psy mają ciekawe zdolności, jeśli chodzi o rozumienie i interakcję z nami. Ale to nie znaczy, że rozumieją każde słowo, które do nich mówimy. Oznacza to, że udowodniono, że rozpoznają niektóre słowa, które słyszą bardzo dodatkowo potrafią również dostrzec, czy nasza intonacja to pochwała, złość, smutek itp. Liczba słów, które większość psów potrafi rozpoznać, przyrównuje je do dwulatków. Chociaż istnieją znaczne różnice między rasami i okazami. Musimy też pamiętać, że psy są ekspertami w obserwowaniu uwagę na wszystkie nasze ruchy, co prowadzi ich do uzyskania ważnych informacji podczas interpretacji nas lub sprawiania, że ​​wierzymy, że nas rozumieją. Nie jest to szkoda, ponieważ psy rozwinęły zróżnicowaną komunikację wzrokową, słuchową i węchową, która pozwoli nam na skuteczną interakcję z nimi poza A., Gabor A., Gacsi M., Faragó T., Szabó D. i Miklósi Á. 2016. "Neuronowe mechanizmy przetwarzania leksykalnego u psów". Nauka DOI: / Bruce. 1999. Psy opowiadają o swoich właścicielach. Madryt. Redaktorzy Atele.
Wierzchołki dyni można również podawać do uszków po pokrojeniu i zalaniu wrzątkiem. Ale musisz stopniowo wprowadzać do diety.. Co jeszcze możesz dać królikom. Ponieważ króliki są roślinożercami, można je karmić szeroką gamą pokarmów roślinnych. Poniżej znajduje się mała lista tego, co uszy uszne chętnie jedzą:
Ja mam chomika (ma ok 2 lata chomik Syryjski-nazywa się Kanada) i ZAWSZE do niej mówię. Obojętnie co. I bardzo często widzę, jak np. na pięterku staje na tylnych łapkach i nasłuch*je:D:D:D Ja w ogóle to do KAŻDEGO zwierzaka gadam:P do mojego psa i kotka też:P Myślę, że Zwierzęta lubią jak się do nich mówi.
Króliki, wbrew temu, co często widzi się w mediach, pod żadnym pozorem nie mogą jeść ziaren zbóż. Pod naporem zębów ziarno łamie się na ostre drzazgi, które wbijają się w dziąsła i powodują bardzo poważne problemy stomatologiczne, które kończą się interwencją chirurgiczną.
W ogóle moje dzieci to strasznie kochane dzieciaki, które od maleńkości rozumieją, co się do nich mówi. My nigdy do nich nie tiutialiśmy. Mówiliśmy normalnym językiem. Antek: Może dlatego tak szybko zacząłem sam go używać? Paweł: Miałeś niecały rok, a już przemawiałeś całymi zdaniami. – A potem urodził się brat Janek.
Ciekawostka. Pospolicie hodowany w domach chomik syryjski uznany został kiedyś za gatunek wymarły. Dopiero w 1930 roku odnaleziono samicę z 12 młodymi. Przeżyły tylko 3 osobniki, które udało się oswoić i rozmnożyć. Od tej trójki wywodzą się wszystkie obecnie hodowane w domach chomiki syryjskie na świecie. Chomik syryjski to
PlQujW.